Pilotaż Przeglądów Lekowych

W kwietniu w całej Polsce ruszył Pilotażowy Program Przeglądów Lekowych, do którego zakwalifikowało się 75 placówek, w tym 6 aptek franczyzowych Dr.Max.

Projekt ten jest pierwszym krokiem na drodze do wprowadzenia szeroko pojętej opieki farmaceutycznej. Jego głównym elementem będzie weryfikacja farmakoterapii pacjentów z polipragmazją (wielolekowością) – farmaceuta sprawdzi apteczkę takiej osoby i na podstawie swojej wiedzy merytorycznej będzie mógł zidentyfikować problemy lekowe i zaproponować ich rozwiązanie.

To ogromna szansa dla aptek, które poza sprzedażą produktów leczniczych, będą pacjentom mogły oferować również szeroki wachlarz usług farmaceutycznych i realnie wpływać na stan zdrowia społeczeństwa.

Ale co o nowym programie myślą sami farmaceuci? O to zapytaliśmy Kierowniczkę jednej z aptek franczyzowych Dr.Max, która zakwalifikowała się do Pilotażu – Panią Beatą Witkowską-Drozd.

1. Może nam Pani trochę więcej powiedzieć, jak będzie ta usługa wyglądała i co zaoferuje farmaceuta pacjentowi?

Farmaceuta spotykając się z pacjentem spełniającym kryteria rozporządzenia, borykającym się z problemem wielochorobowości i wielolekowości, przyjrzy się farmakoterapii tego pacjenta w zakresie poprawności ich stosowania, ewentualnych interakcji, działań niepożądanych, których pacjent może nawet nie kojarzyć z przyjmowanymi preparatami, wskazaniom do ich przyjmowania. Ponadto rozmowa będzie dotyczyła również tematów związanych ze stylem życia, umiejętnością obsługi urządzeń np. do pomiarów glikemii oraz poprawnością wykonania tych pomiarów, obsługą inhalatorów z lekami wziewnymi. Starsze osoby często nie potrafią obsłużyć lub niepoprawnie używają urządzenia do dawkowania tzw. wziewów, co również może skutkować działaniami niepożądanymi i brakiem poprawy stanu zdrowia. 

Moja pierwsza pacjentka stosowała zalecony przez lekarza lek Ultibro jedynie od czasu do czasu, a świsty, które były spowodowane skurczem oskrzeli z powodu niezażywania podstawowego leku w jej chorobie leczyła inhalacjami z Berodualu i Atroventu, dokładając do tego samodzielne stosowanie doustnych sterydów. Wystarczyłoby przyjmować 1 raz dziennie Ultibro i można byłoby uniknąć całej reszty. Oprócz tego będąc osobą otyłą z cukrzycą, niewydolnością serca samodzielnie odstawiła statyny i przeszła na preparat Lipiforma uważając, że będzie dla niej lepszy.

Po wywiadzie z pacjentem będę opracowywała rekomendacje dla niego i jego lekarza rodzinnego, które wręczę przy drugim spotkaniu. Trzecie spotkanie odbywa się po miesiącu i ma na celu sprawdzenie, czy pacjent zastosował się do wskazówek farmaceuty, czy zmienił się jego komfort przyjmowania leków, poprawiły parametry oraz samopoczucie. Podczas tej wizyty dopytamy też o reakcję lekarza.

2. To wielkie wyróżnienie, ale zarazem i odpowiedzialność, czy będzie się Pani jakoś specjalnie przygotowywała do pierwszych spotkań?

Przede wszystkim muszę tych pacjentów sama znaleźć, wyłowić, namówić do nowej usługi (z tym  nie powinno być problemu bo polski pacjent raczej cierpi na niedobór informacji i zaopiekowania). Postanowiłam skontaktować się z lekarzami w pobliskim POZ-cie, aby opowiedzieć im o nowej usłudze oraz zaprosić do współpracy, to klucz do sukcesu. Jeśli lekarz będzie wiedział, że taki przegląd pacjentowi zrobię i wręczę  rekomendacje, nie będzie miał pretensji, że wtrącam się do terapii. Merytorycznie będę każdy przypadek rozpatrywać osobno i mam czas, aby zajrzeć do piśmiennictwa oraz innych niezbędnych źródeł.

3. Jakie korzyści niesie ze sobą wdrożenie tej usługi dla Pacjentów?

Przede wszystkim mają szansę na uporządkowanie ich farmakoterapii, co rano, co wieczorem, co można dzielić na pół, czego nie. Pacjenci często nie wiedzą, na jaką chorobę jest dany lek, nie maja pojęcia że leki na nadciśnienie trzeba przyjmować codziennie i regularnie. Przyjmują je w zależności od wyników pomiaru ciśnienia. Nie zdają sobie sprawy, że leczenie cukrzycy to nie tylko przyjmowanie leków, ale regularna kontrola glikemii i zmiana nawyków. To wszystko będzie miał szansę sobie ułożyć w głowie i uporządkować po przeglądzie lekowym. Przegląd może się zakończyć zmniejszeniem ilości tabletek przyjmowanych w ciągu dnia. Z tym, że farmaceucie będzie wolno samodzielnie  odstawić pacjentowi leki o statusie OTC lub suplementy diety, wszystkie leki z ordynacji lekarskiej, z którymi będą się wiązały potencjalne lub rzeczywiste problemy lekowe, będą musiały być skonsultowane przy ponownej wizycie u lekarza.

Ogólnie korzyści jest dużo, pozyskanie przez pacjenta wiedzy na temat leków, które przyjmuje, chorób na które się leczy, często zmniejszenie ilości przyjmowanych dziennie tabletek, wyrównanie parametrów chorobowych dzięki świadomości przyjmowanych leków i poprawności ich stosowania (ciśnienie, cholesterol, glikemia), edukacja w zakresie poprawności stosowania urządzeń, farmaceuta może też wykryć problemy z którymi boryka się pacjent a wstydzi się powiedzieć lekarzowi lub nie ma świadomości, że można je leczyć. Okazuje się że wśród populacji naszych seniorów ogromny odsetek cierpi na nietrzymanie moczu, ale większość z nich nigdy nie mówiła o tym lekarzowi.

4. A dla Farmaceutów?

Jeśli chodzi o mnie, to fakt bycia jednym z z 75 farmaceutów w Polsce w Pilotażu Przeglądów Lekowych daje mi ogromną satysfakcję. Odkąd skończyłam specjalizację marzyłam, że kiedyś ta usługa wejdzie do Polski i będę mogła się nią zająć. Po 15 latach moje marzenie się spełniło. Nie ukrywam, myślałam że specjalizacja wystarczy, ale rok temu podjęłam studia bardziej myśląc o przygotowaniu się merytorycznym do przeglądów niż o tym, że studia będą obligatoryjne. Warto było. Na pewno ta usługa podobnie jak szczepienia w aptekach bardzo podniesie rangę naszego zawodu.

5. Czy myśli Pani, że to realny pierwszy krok do rozwoju i wdrożenia tak oczekiwanej przez całe środowisko opieki farmaceutycznej?

Wierzę, że tak. Jeśli farmaceuci w Pilotażu znajdą takich pacjentów jak przedstawiona przeze mnie pani, to z pewnością będzie dość dowodów dla Ministerstwa Zdrowia, że warto to finansować z budżetu. Kluczem do sukcesu jest wytypowanie właśnie takich pacjentów.

6. A czy są jakieś zagrożenia związane z wdrożeniem Przeglądów Lekowych do aptek?

Zagrożenie to może za dużo powiedziane, raczej trudności. Nie wiem, jak odbierze przegląd środowisko lekarskie, mam nadzieję, że nie potraktują tego jak wtrącania się do terapii. Niestety z moich rozmów z nimi okazuje się, że niewielu z nich słyszało o Przeglądzie Lekowym. Na pewno jest to odpowiedzialne zadanie, ale szczepienia też były a zaszczepiliśmy w aptekach armię pacjentów. 

Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia w nowej roli!